Kubuś aktualnie
Kubuś wchodzi najwyraźniej w fazę buntu dwulatka. Jeszcze reaguje na "nie wolno!!", ale po krótkim wahaniu próbuje dalej robić swoje, patrząc, co będzie. Szału można dostać. A pewnie będzie jeszcze gorzej...
Braciszka najwyraźniej coraz bardziej lubi, przytula się, klepie po główce, przynosi cumelka itd. No, zobaczymy, co to dalej będzie... W nocy chyba się do siebie przyzwyczaili, bo nie budzą się nawzajem - a może i budzą, tylko wykończeni rodzice po prostu tego nie słyszą...
W nagrodę za wykończenie rodzice kupili sobie nową zabaweczkę - wózek dla panicza, tyle że jemu jest raczej wszystko jedno, w czym jeździ, zatem raczej kupili dla siebie. Oczywiście wierni marce Quinny kupili kolejny pojazd tejże firmy. To się chyba nazywa stajnia.
Rodzice kupili sobie także porządną obudowę na aparat do zdjęć podwodnych, ale zdjęcia podwodne najwyraźniej trzeba umieć robić, sama obudowa nie wystarczy. A jeszcze trudniej fotografować szalejący w wodzie obiekt. Panicz bowiem poczynił znaczne postępy w basenowym szaleństwie, pływa w płetwach (sam! bez pływaczków!), skacze z brzegu, nurkuje jak dziki i w ogóle. No, może lepsze zdjęcia jeszcze kiedyś będą...