Blog Kubusia
26.6.14
  O zębach, wreszcie
Jacełek z powyłamywanymi zębami
Zwykle to jacełkowe zęby dawały popalić, bo Kuba miał wszystko nie do uwierzenia zdrowe i proste - a teraz nagle wylągł się Problem i sobie Rośnie.
Otóż Kubie wyrosły szóstki z wrodzoną wadą szkliwa. Podobno to normalne i zdarza się coraz częściej, nikt nie wie, dlaczego - no i dopadło akurat nas. Cholera by to wzięła.

Problem objawił się niejako jednocześnie, na copółrocznej kontroli u dentysty, na której to okazało się, że wszystkie cztery szóstki wyrosły do bani, z czego dwie tak bardzo do bani, że prawdopodobnie nie będzie się dało ich uratować. Różni dentyści walczyli, lakierami, maściami, cudaminakijami, niestety - kubełkowe szóstki stawiły opór. I została podjęta decyzja o koronach - na razie dwóch.
Pojechaliśmy, czemu nie. Najpierw raz, potem drugi raz.
 Na Kubę nie działa znieczulenie.
W życiu czegoś takiego nie widziałam: własnymi oczami widziałam, jak mu wbijają prawie podwójną dawkę w dziąsło - i nic. Ząb jak był wrażliwy, tak jest i panu dentyście ręce i nogi opadły.
No i nikt nie wie, co z tym teraz zrobić. Jedynym wyjściem wydaje się uśpić Kubeła i zrobić toto pod narkozą. Wiadomo, jak entuzjastycznie jesteśmy nastawieni do tego pomysłu... Ale klinika uniwersytecka i tak nie chce tego zrobić, gdyż - podobno - nie ma wskazań do narkozy i kasa chorych zaprotestuje. He? Może ja czegoś nie kumam, ale co jest wskazaniem do narkozy, jeśli nie to? Niestety, ów dentysta uniwersytecki okazał się tym typem człowieka, z którym mamusia nie potrafi się porozumieć, więc szczegółów brak. Jedyna szansa, że tata się czegoś dowie.
Chwilowo ów uniwersytecki pan skierował nas do prywatnej klinki - co samo w sobie wydaje mi sie nieco... wątpliwe... - że może oni coś tam poradzą; kasa chorych nie będzie bruździć, bo w prywatnej klinice płaci się rzecz jasna żywą gotówką. Niestety rozwydrzona państwem socjalnym mamusia zbiesiła się i postanowiła działać inaczej, mianowicie przez kasę chorych właśnie - ale to prawdopodobnie przed wakacjami już się nie uda.
A w ogóle zaraz wakacje; przecież to nie do wiary.
 

ARCHIVES
czerwca 2006 / lipca 2006 / sierpnia 2006 / września 2006 / października 2006 / listopada 2006 / grudnia 2006 / stycznia 2007 / lutego 2007 / marca 2007 / kwietnia 2007 / maja 2007 / czerwca 2007 / lipca 2007 / sierpnia 2007 / października 2007 / listopada 2007 / grudnia 2007 / stycznia 2008 / lutego 2008 / marca 2008 / kwietnia 2008 / maja 2008 / lipca 2008 / sierpnia 2008 / września 2008 / października 2008 / listopada 2008 / grudnia 2008 / lutego 2009 / marca 2009 / kwietnia 2009 / maja 2009 / czerwca 2009 / lipca 2009 / sierpnia 2009 / września 2009 / listopada 2009 / grudnia 2009 / stycznia 2010 / lutego 2010 / marca 2010 / kwietnia 2010 / maja 2010 / lipca 2010 / września 2010 / października 2010 / listopada 2010 / stycznia 2011 / lutego 2011 / marca 2011 / kwietnia 2011 / maja 2011 / czerwca 2011 / lipca 2011 / sierpnia 2011 / września 2011 / października 2011 / listopada 2011 / grudnia 2011 / stycznia 2012 / lutego 2012 / marca 2012 / kwietnia 2012 / maja 2012 / czerwca 2012 / lipca 2012 / sierpnia 2012 / września 2012 / października 2012 / listopada 2012 / grudnia 2012 / stycznia 2013 / lutego 2013 / czerwca 2013 / lipca 2013 / sierpnia 2013 / września 2013 / października 2013 / listopada 2013 / grudnia 2013 / stycznia 2014 / lutego 2014 / marca 2014 / kwietnia 2014 / maja 2014 / czerwca 2014 / lipca 2014 / października 2014 / listopada 2014 / grudnia 2014 / lutego 2015 / marca 2015 / kwietnia 2015 / maja 2015 / czerwca 2015 / lipca 2015 / sierpnia 2015 / września 2015 / października 2015 / grudnia 2015 / stycznia 2016 / marca 2016 / kwietnia 2016 / maja 2016 / czerwca 2016 / lipca 2016 / września 2016 / października 2016 / listopada 2016 / grudnia 2016 / stycznia 2017 / lutego 2017 / marca 2017 / maja 2017 / lipca 2017 / września 2017 / listopada 2017 / grudnia 2017 / stycznia 2018 / lutego 2018 / marca 2018 / kwietnia 2018 / maja 2018 / czerwca 2018 / lipca 2018 / sierpnia 2018 / września 2018 / października 2018 / grudnia 2018 / marca 2019 / lipca 2019 / listopada 2019 / sierpnia 2020 / sierpnia 2022 / kwietnia 2024 /


Powered by Blogger