Blog Kubusia
26.11.06
  Kubuś i jedzenie
Na brak apetytu Kubusia nie możemy narzekać. Nie jesteśmy pewni, czy siedmiomiesięczny młodzieniec może jeść z łakomstwa, ale u Kubusia niekiedy to tak wygląda. Zgodnie z maksymą "lepiej zjeść i zwymiotować, niż by miało się zmarnować". Ostatnio Kubuś odkrył, że jak zupa się skończy, a on zacznie krzyczeć, to dostanie słodkie owocki. Dziś wyraźnie nie dał rady zjeść całego kubeczka na deser, ale przestał otwierać buzię dopiero, kiedy kubeczek został schowany. W rezultacie zjada na obiad miskę zupy i 100 g owoców na deser. Wydaje się, że to wszystko nie ma prawa się zmieścić w tym małym człowieczku. Ma brzuszek jak bębenek, ale ciągle nie jest tłusty (jeszcze?).


Tak wygląda Kubuś, kiedy widzi łyżeczkę z jedzeniem
 
18.11.06
  Kubuś i siedem miesięcy
Jako że Kubuś jest już duży, kupiliśmy mu Zabawkę Edukacyjną dla dzieci powyżej sześciu miesięcy. Są to takie trzy kostki, z którymi można robić różne rzeczy. Niestety, Kubuś uznał kostki za niewiarygodnie wręcz nudne i w ogóle się nimi nie bawi. Oczywiście nie dlatego, że jest na nie za mały, raczej przeciwnie: uznał, że to zabawka dla małych dzieci... W ogóle jeśli chodzi o zabawki, Kubuś traktuje je raczej bez większego entuzjazmu. Co innego
- butelka po wodzie mineralnej
- pudełko na zabawki
- program tv
- pilot do dvd
- markery do tekstów
- prysznic (w wannie, w przeciwieństwie do gumowych kaczuszek i innych zabawek dla niemowląt).

Poza tym, chyba będzie miał jakieś nowe zęby, bo fatalnie śpi, gryzie wszystko i ślini i cały czas jest w nastroju "łełe". Ale na razie nic nie widać.


Kubuś patrzący sceptycznie na zabawkę edukacyjną
 
14.11.06
  Kubuś i krzesełko


Kubuś nie potrafi jeszcze sam usiąść - nie wiadomo, kiedy i czy będzie potrafił, bo nie próbuje, mały leniuch. Leżenie gdziekolwiek absolutnie nie wchodzi w grę; czasami, jak ma dobry humor, daje się położyć, ale rzadko i na krótko. Nie próbuje zatem siadać, ale posadzony siedzi coraz pewniej. Troszkę się gibie, ale siedzieć - siedzi.








Zaczął używać już krzesełka. Bardziej mu się to podoba, niż leżaczek czy huśtawka, zapewne dlatego, że ma więcej swobody. Może w nim siedzieć w kuchni i pomagać - tu zmywamy naczynia - a krzesełko nie przeszkadza aż tak okropnie, jak rozstawiona na środku huśtawka. Można je też przystawić blisko stołu, a walenie rączkami w blat to kolejna rzecz, którą Kubuś niedawno odkrył.

Ciągle nie wiemy, jaki właściwie ma kolor włosów - na tych dwóch zdjęciach przykładowo zupełnie różny. Zależy od światła. Z oczami podobnie, ale oczy robią się raczej brązowe niż niebieskie. Poza tym okropnie urósł i nagle wszystko znów jest za małe - obłęd.
 

ARCHIVES
czerwca 2006 / lipca 2006 / sierpnia 2006 / września 2006 / października 2006 / listopada 2006 / grudnia 2006 / stycznia 2007 / lutego 2007 / marca 2007 / kwietnia 2007 / maja 2007 / czerwca 2007 / lipca 2007 / sierpnia 2007 / października 2007 / listopada 2007 / grudnia 2007 / stycznia 2008 / lutego 2008 / marca 2008 / kwietnia 2008 / maja 2008 / lipca 2008 / sierpnia 2008 / września 2008 / października 2008 / listopada 2008 / grudnia 2008 / lutego 2009 / marca 2009 / kwietnia 2009 / maja 2009 / czerwca 2009 / lipca 2009 / sierpnia 2009 / września 2009 / listopada 2009 / grudnia 2009 / stycznia 2010 / lutego 2010 / marca 2010 / kwietnia 2010 / maja 2010 / lipca 2010 / września 2010 / października 2010 / listopada 2010 / stycznia 2011 / lutego 2011 / marca 2011 / kwietnia 2011 / maja 2011 / czerwca 2011 / lipca 2011 / sierpnia 2011 / września 2011 / października 2011 / listopada 2011 / grudnia 2011 / stycznia 2012 / lutego 2012 / marca 2012 / kwietnia 2012 / maja 2012 / czerwca 2012 / lipca 2012 / sierpnia 2012 / września 2012 / października 2012 / listopada 2012 / grudnia 2012 / stycznia 2013 / lutego 2013 / czerwca 2013 / lipca 2013 / sierpnia 2013 / września 2013 / października 2013 / listopada 2013 / grudnia 2013 / stycznia 2014 / lutego 2014 / marca 2014 / kwietnia 2014 / maja 2014 / czerwca 2014 / lipca 2014 / października 2014 / listopada 2014 / grudnia 2014 / lutego 2015 / marca 2015 / kwietnia 2015 / maja 2015 / czerwca 2015 / lipca 2015 / sierpnia 2015 / września 2015 / października 2015 / grudnia 2015 / stycznia 2016 / marca 2016 / kwietnia 2016 / maja 2016 / czerwca 2016 / lipca 2016 / września 2016 / października 2016 / listopada 2016 / grudnia 2016 / stycznia 2017 / lutego 2017 / marca 2017 / maja 2017 / lipca 2017 / września 2017 / listopada 2017 / grudnia 2017 / stycznia 2018 / lutego 2018 / marca 2018 / kwietnia 2018 / maja 2018 / czerwca 2018 / lipca 2018 / sierpnia 2018 / września 2018 / października 2018 / grudnia 2018 / marca 2019 / lipca 2019 / listopada 2019 / sierpnia 2020 / sierpnia 2022 / kwietnia 2024 /


Powered by Blogger