Kubuś i knajpa
Ciekawa rzecz, że jak rodzice w weekend zabierają mnie na spacer, to zawsze kończymy w jakiejś knajpie. Ale, jak zauważyła mama, nie najbliższej. Dziś w każdym razie zabrali mnie na piwo. Było pyszne!!

Rączki można nie tylko wkładać jedną w drugą i do buzi, ale też łapać różne przedmioty. A jak się walnie rączką w karuzelkę, to się rusza. To bardzo ciekawe.