Kubuś i nóżki cd.

Kubuś włożył sobie dziś pierwszy raz nóżkę do buzi! Próbowaliśmy go do tego nakłonić już od dawna, bo to takie słoooodkie, ale dopiero dziś na to wpadł. Na razie jeszcze siedząc, ale to niechybny znak, że już je na dobre zauważył i zamierza eksploatować.

Odkrył też spółgłoski labialne. Cały czas mówi teraz "pppppp" albo "bbbbb", wylewając oczywiście tony śliny. Są to dźwięki niemożliwe do powtórzenia dla kogoś, kto ma zęby. Czasem mówi też coś w rodzaju "bbbwwww" albo "pwwww" - niesamowite.
W wózku już prawie nie chce jeździć na leżąco, a jak się go podniesie, usiłuje usiąść - dość niebezpieczne zabawy i trzeba uważać jak diabli. Na szczęście na razie jeszcze nie umie, ale to już lada dzień... Okropnie się przy tym awanturuje, że nie umie.
Stuknięci rodzice znowu kupili wózek - to już trzeci - tym razem leciutką spacerówkę do samolotu, w której można też leżeć. Spodobała się.