Kubuś i jabłuszko
Z jabłuszkiem poszło nam nieco lepiej. Kubuś zachwycony może nie był, ale to pewnie dlatego, że jednak smak jabłuszka był dla niego nie co za ostry. W końcu zna tylko mleko... No: trochę zjadł. Jutro dostanie jabłuszko z marchewką, zobaczymy, co będzie.
Wpychają mi coś do buzi!!! DO BUZI!!! Zwariowali, czy co, no dobra - ja sobie wpycham różne rzeczy do buzi,
ale to zupełnie co innego, no i przede wszystkim ich nie połykam!!! Mam nadzieję, że im się znudzi. Co za paskudztwo!