Fasching

No i mamy (mieliśmy, wczoraj) kolejny bal karnawałowy (
ja też nie... ehm). Tym razem było prosto, bo chłopcy... nie tak. Nie było prosto. Kuba (=chłopcy, bo Jacek zawsze chce tego, co Kuba) chciał się - oczywiście - przebrać za Darth Vadera. My oczywiście byśmy chętnie, ale wytłumaczyliśmy mu, że nie może przebrać się za Vadera, bo dzidziory w przedszkolu się przestraszą takiego okropnego Vadera [geneza jest taka, że a) rodzice jako dzieci panicznie bali się Vadera, b) nie chcieliśmy ogłaszać urbi et orbi, że pozwalamy dzieciom oglądać filmy nieodpowiednie do wieku]. No więc Vader nie. Wtopa zrobiła się od razu rano, bo po wejściu do przedszkola Kuba od razu wpadł na Dartha Vadera i strasznie się zdenerwował. Tata obiecał mu uroczyście, że za rok będzie mógł się przebrać za co chce i chromolić dzidziory.
No dobra; w każdym razie chłopcy zażyczyli sobie kostiumy rycerzy. Można było oczywiście iść do sklepu i kupić strój rycerza, ale rodzicom to ideologicznie strasznie nie pasowało, więc powiedzieli, że kostium trzeba zrobić. Szczęśliwie na łonie rodziny przebywa akurat babcia, która pracowicie wydziergała na drutach kolczugi z czarno-złotej włóczki, a mamusia z tatusiem pracowicie zrobili hełmy. Wyszły, nie chwaląc się, imponujące, oraz też spotkały się ze sporym uznaniem chłopców. Kolczugi... Będzie dygresja. W zeszłym roku Jacek był kowbojem, a z jakim entuzjazmem podszedł do tego przebrania, widać na zdjęciu. Kiedy podrósł na tyle, żeby to wytłumaczyć, okazało się, że nie znosi guzików. No a co to za kowboj bez koszuli w kratkę... Ostatnio, na wieść o balu karnawałowym, Jaciu zawlókł mnie za rękę do zdjęcia z zeszłego roku i drżącym głosem wyjąkał: guziki! guziki!! guziki!!! Tak że najwyraźniej dostał urazu do przebieranek, bo kolczugi nie chciał włożyć. Za to Kuba nie chciał jej zdjąć, więc się wyrównało. Na pytanie "Jacusiu, dlaczego nie chcesz włożyć kolczugi?" Jacuś odpowiedział bez wahania: "Bo ma guziki!"
Poza tym, wiosna jakoś nie chce się zrobić, zimno jak diabli. Pracujemy, dzieci przedszkolują. Piąte urodziny Kubła zbliżają się wielkimi krokami.