Okresowo

Ha! Mądry człowiek pokazał mamie, jak może redagować kubusiowe posty spod swojego konta - praaaaaktisch; ciekawe, jak to się objawi na ekranie (mamusia nie jest bardzo biegła w obsługiwaniu takich mądrych maszyn).
Okresowo: wczoraj było kubusiowe U9. Mamy 26 kg i 119 cm Kubusia. Zdrowy jak rybka, za to uszczęśliwił nas doktór skierowaniem do logopedy - jedno już mieliśmy, ale tym razem to już naprawdę. Nie oszukujmy się, za pół roku albo za rok wcale nie będziemy mieli więcej czasu. Zatem idziemy jutro. Tak jakoś znienacka, bo to przecież niezbyt niemieckie jest - ale zadzwoniłam do pierwszego lepszego i okazało się, że jutro. No to frugo.

Poza tym, wróciliśmy z Krakowa - chłopcy ciekawie tym razem reagowali. Przez tydzień był spokój. Później Kuba zaczął tak podpytywać, a w Berlinie, a jak wrócimy, a Manolo... A w wieczór przed wyjazdem zobaczyli zdjęcie Manola w komputerze i zwariowali zupełnie. Od tego momentu nie liczyło się już nic, tylko plany na Berlin i Manolo i ogólnie Powrót.
Nie ma żadnych wątpliwości, że chłopczykowy dom jest tutaj.
W Krakowie zwiedzaliśmy, co się dało, odwaliliśmy dwa zamki, dolinkę, centrum miasta i niezliczone spacery... Fajnie mieć duże dzieci.